romantycznie z Chochołem i w wiersza sukmanie...

  

                                    

romantycznie z Chochołem

i w wiersza sukmanie

w takt pijanej kapeli

ruszam co dzień w taniec

 

aż mi tchu zabraknie

pomiędzy słowami

będę rytm wybijał

krwawymi stopami

 

aż ta kukła słomiana

póki jeszcze żyję

poruszona miłością

złapie mnie za szyję

 

i wyszepta mi czule

jeszcze sercem karła

póki my żyjemy...

Polska nie umarła !